Pełna wersja |
Skuteczne starania o uhonorowanie majora podjął w imieniu rodziny Mieczysław Pelc, dla którego Józef Pelc był stryjem. Uzasadnienie wniosku zawierające biogram oraz wykazane rzeczywiste wybitne zasługi wojenne oficera zostało opracowane przez członków Studenckiego Koła Naukowego "Historicus" Instytutu Historii i Polemologii Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie w ramach projektu badawczego. Projekt ten był wspierany przez pracowników badawczo-dydaktycznych tego Instytutu. Przełomowe dla uzyskania pozytywnej decyzji MON okazało się udostępnienie przez dra Andrzeja Borcza z jego zbiorów kluczowych dokumentów związanych z majorem Pelcem.
Józef Pelc swoje dzieciństwo i wczesną młodość spędził w Łańcucie. gdzie w maju 1916 r. ukończył Cesarsko-Królewskie Gimnazjum Realne i uzyskał świadectwo dojrzałości. W latach 1912-1914, aż do wybuchu I wojny światowej działał w harcerstwie, brał czynny udział w działalności łańcuckiej Sokolej Drużyny Polowej. W 1916 r. został on powołany do armii austro-węgierskiej i już od tego momentu dalsze swoje życie związał z wojskiem. Najpierw służył w 34 Pułku Piechoty na Wołyniu, a następnie na froncie bałkańskim. Po powrocie wstąpił do Wojska Polskiego, uczestniczył w walkach polsko-ukraińskich, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej. W kwietniu 1920 roku otrzymał awans do stopnia podporucznika. Jako zawodowy oficer służył w jednostkach Wojska Polskiego w różnych garnizonach i kolejno awansował na wyższe stopnie wojskowe. W styczniu 1936 roku został awansowany do stopnia majora i został dowódcą I batalionu 74 Górnośląskiego Pułku Piechoty stacjonującego w Lublińcu.
1 września 1939 r. I batalion 74 GPP, pod dowództwem mjr. Józefa Pelca bronił Lublińca i pozycji wokół miasta, odpierając w krwawych walkach niemiecką 4 DP. Po przetrwaniu kolejnych natarć, wobec zagrażającego oskrzydlenia, I batalion wycofał się na rozkaz na drugą pozycję. Za obronę Lublińca mjr Józef Pelc otrzymał Krzyż Virtuti Militari V klasy. 3 września 1939 r. I batalion 74 GPP pod dowództwem mjr. Józefa Pelca dwukrotnie nacierał pod Złotym Potokiem (na wschód od Częstochowy), by przerwać okrążenie, w jakim znalazł się wraz z całą 7 DP, w rejonie pomiędzy Olsztynem, Złotym Potokiem a Janowem. Po wyjątkowo dramatycznych i ciężkich walkach oddziały I batalionu wyszły z okrążenia i pod osłoną nocy zaczęły się przesuwać w kierunku Kielc. Dnia 4 września dowódca 74 GPP, płk Wacław Wilniewczyc, przekazał dowództwo nad resztkami pułku mjr Józefowi Pelcowi (zastępca dowódcy tego pułku ppłk. dypl. Stanisław Wilimowski, został ciężko ranny 4 września i nie mógł już przejąć dowodzenia). Dowodząc wycofującym się w kierunku wschodnim pułkiem (powiększonym o zebranych żołnierzy z innych pułków 7 DP), zmierzał do przekroczenia Wisły. Ostatecznie w dniu 8 września 1939 roku, w lesie i na polach wsi Dąbrowa (3 km na południe od Ciepielowa), zgrupowanie to pod dowództwem mjr. Józefa Pelca stoczyło dramatyczny bój z niemieckimi oddziałami zmotoryzowanymi i pancernymi. W wyniku tej potyczki doszło do likwidacji polskiego zgrupowania, któremu zabrakło amunicji. Major Józef Pelc zginął na polu bitwy w dniu 8 września 1939 roku.
Synem majora Józefa Pelca był Jerzy Pelc-Piastowski, w latach 1943-1944 żołnierz łańcuckiego obwodu Armii Krajowej, używał wówczas pseudonimu "Łazik". Zawodowo działał po wojnie jako publicysta, dziennikarz, autor wielu książek o tematyce historyczno-militarnej. Depozytariuszem archiwaliów pozostałych po "Łaziku" okazał się również dr Andrzej Borcz. Wskutek jego podpowiedzi skierowanej do córki zmarłego w 2021 roku żołnierza łańcuckiego podziemia do zbiorów Działu Historii Miasta Muzeum-Zamku w Łańcucie trafiły unikalne pamiątki. Wśród nich jest należący do "Łazika" legendarny pistolet "VIS" wz. 1935, a także dobrze zachowany plecak harcerski młodego konspiratora, który wykorzystywał w czasie okupacji niemieckiej. Do łańcuckich zbiorów muzealnych przekazany został również obraz przedstawiający jego ojca w mundurze majora WP wraz z odznaczeniami.
Zmagania wojenne i ofiary walki w Ciepielowie upamiętnia obelisk, a także symboliczny grób majora/ppłk. Józefa Pelca. Corocznie odbywają się tam uroczystości patriotyczne związane z ostatnim bojem zgrupowania dowodzonego przez oficera związanego z Łańcutem. Przyszłoroczna zaplanowana została na 5 września. Zachęcamy do uczestnictwa w tej uroczystości zarówno władze samorządowe z naszego regionu jak i osoby prywatne celem oddania hołdu walczącym tam i poległym żołnierzom oraz ich dowódcy.
Zainteresowanych losami podpułkownika Józefa Pelca zachęcamy do zapoznania się z ilustrowanym artykułem zamieszczonym pod poniższym linkiem, na stronach 49-55: