Pełna wersja |
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 19.30, na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza z ul. Kmiecie w Żołyni. W kierunku Rakszawy, pojazdem marki Toyota, jechał 66-letni mieszkaniec Warszawy. Od strony ul. Kmiecie, przez drogę przechodził 55-letni mieszkaniec Żołyni. Jak wstępnie ustalili policjanci, pieszy wszedł na środek jezdni, a następnie prosto pod nadjeżdżający pojazd.
Ranny pieszy trafił do szpitala. W chwili zdarzenia był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u 55-latka ponad 2 promile alkoholu. Kierujący toyotą był trzeźwy. Na miejscu wypadku, policjanci wykonali oględziny i sporządzili dokumentację niezbędną do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego zdarzenia.
ManOfTheMiddle | Oceniano 10 razy +8
Kyrie eleison.. skąd Wy się bierzecie??! To może jeszcze wdrożymy jakieś OSOPP ??! (Ośrodki Szkolenia Omijania Pijanych Pieszych). Wlazł na drogę ***** a Ty za chwilę obwinisz też gościa, który mu chwilę wcześniej pod sklepem nie dał na piwo aby się dogrzał na zero. Sam zaczynam się czuć winny. Przecież mijając go w drodze do pracy widziałem, że ma trudności ze zmieszczeniem się na chodniku. Mogłem olać robotę i wrzucić go w auto, odwieźć do domu, usiąść przy jego łóżku i robić zimne okłady biedakowi czekając aż wydobrzeje. Zastanów się
|
BabaJaga | Oceniano 27 razy -17
To kierowca nie widział stojącego na środku drogi pieszego? Może należy go skierować na badanie wzroku a do tego czasu zatrzymać uprawnienia. Nie popierał szwędania się po drodze w stanie
|