Pełna wersja |
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj po godz. 19 w Brzózie Stadnickiej. Przybyli na miejsce funkcjonariusze łańcuckiej komendy ustalili, że w kierunku Rakszawy, pojazdem marki Fiat, jechał 24-letni mieszkaniec Biedaczowa. Z naprzeciwka jechała alfa romeo, którą kierowała mieszkanka powiatu leżajskiego. W pewnym momencie kierujący fiatem zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącą alfą.
Kierujący z obu aut trafili do szpitala. Funkcjonariusze przebadali uczestników zdarzenia na alkomacie. Kierująca alfą była trzeźwa. Natomiast u 24-letniego kierowcy fiata badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a za swoje czyny odpowie przed sądem
adminek | Oceniano 25 razy +17
Po tych pipidówach powinny jeździć patrole policji, zwłaszcza wieczorami tak po godzinie 21.00. Kiedyś były patrole, suszarki a teraz wolą się grzać w radiowozach i tylko od czasu do czasu zrobią trzeźwy poranek, BO MUSZĄ.
|
Krasnolud | Oceniano 18 razy +10
To też prawda ale niestety kary za jazdę po alkoholu są za małe I przez to tak się dzieje I dziać się będzie.Po takim numerze facet powinien mieć dożywotnio zabrane prawko bez możliwości ponownego zdobycia oraz minimum tak z 50 000zł kary na rzecz ofiar wypadków drogowych z winy nietrzeźwych kierujących.
Gwarantuje że kolejny taki artysta zastanowilby się 10 razy, żeby nie siadać za kółko po chlaniu. |
adminek | Oceniano 25 razy +17
Po tych pipidówach powinny jeździć patrole policji, zwłaszcza wieczorami tak po godzinie 21.00. Kiedyś były patrole, suszarki a teraz wolą się grzać w radiowozach i tylko od czasu do czasu zrobią trzeźwy poranek, BO MUSZĄ.
|