Pełna wersja |
"Coś", mam na myśli nasze piękne, monstrualne drzewa, którymi miasto szczyci się wszem i wobec, i które straszą swoimi rozmiarami i wiekiem. A zatem, do czego zmierzam: piękne, potężne, ale jakże niebezpieczne. Zwą je pomnikami przyrody, ogromne drzewa otaczają nas z w każdym zakątku miasta. Czy komuś zagrażają? Oczywiście, że tak. Nie muszę daleko szukać, ani w czasie, ani w miejscu świadectwa, że drzewa rosnące przy ulicach Łańcuta zagrażają ich użytkownikom. Nie tak dawno, bo w lipcu przeszła burza, wskutek której ogromna gałąź spadła na samochód czekający na zmianę świateł na ulicy 3-go Maja przy skrzyżowaniu w stronę Kańczugi. Kierowca miał naprawdę dużo szczęścia, bo gałąź uszkodziła tylko tył samochodu, a potem powalona leżała na poboczu dobrych kilka tygodni, zagrażając stoczeniem się z górki na ulicę.
Wszyscy pamiętamy, tamtegoroczny przypadek, również w tej samej okolicy, na terenie Zespołu Szkół Technicznych, jak całe drzewo powaliło się na drugą stronę ulicy przygniatając dach samochodu ( Drzewo zmiażdżyło auto ). Dobrze, że nikogo w nim nie było. Takich drzew w Łańcucie jest bardzo dużo, pomijam fakt, że najwięcej oczywiście rośnie na terenie parku i niech sobie spokojnie tam rosną, bo to miejsce szczególne i nawet jak jest burza, to spacerujący na pewno zdążą się przed nią ukryć wychodząc z parku, ale gdzie? Pod kolejne wielkie "drzewiska", rosnące wszędzie poza terenem parku. Taka jest właśnie rzeczywistość, piękna aczkolwiek niebezpieczna.
Ciekawa jestem, jak wygląda weryfikacja stanu drzew i potencjalnego zagrożenia związanego z tym stanem. Prawdopodobnie wygląda to tak, jak zauważyłam swego czasu po kolejnej lokalnej burzy, że idą dwie panie urzędniczki aleją drzew z długopisem i notatnikiem w ręku i z poziomu przechodnia oceniają stan zdrowotny drzewa, eliminując chorobowo zmienione jednostki.
Pamiętam, że wtedy kilka drzew wycięli, a co z resztą? Czy zwykły człowiek potrafi ocenić takie zagrożenie? Prawdopodobnie nie, bo gdyby tak było, nic by na łby nam nie leciało. A co ze szkodami wyrządzonymi wskutek żywiołu? W tych dwóch przytoczonych przeze mnie przypadkach szkody były na szczęście materialne, kto zatem wypłaci odszkodowania właścicielom zniszczonych samochodów? Jak się okazuje, nie ma chętnych. Właściciel samochodu zniszczonego miesiąc temu nie miał wykupionego AC, więc nie przysługuje mu odszkodowanie, natomiast właściciel drzewa, którego gałąź nań spadła, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, stwierdziła, że to był wypadek losowy i odszkodowania również nie wypłaci. Ale to tylko samochód, rzecz nabyta. A gdyby tak temu panu coś się stało i w wyniku tego wypadku losowego, w którym nie ma winnych, doznałby on trwałego uszczerbku na zdrowiu, to kto zapłaciłby za leczenie, rehabilitację? Nikt się nie poczuwa, nikt nie jest w stanie pomóc. Sytuacja nie do rozwiązania, jak wiele innych w naszym mieście, kraju.
Dlatego kaski na łby i do przodu mieszczanie, kto będzie miał szczęście, to nic mu się nie stanie.
Poprzedni felieton : "Kaski na łby"
~ Walek | Oceniano 27 razy +21
Wycinają - źle, nie wycinają - źle. Z tego wynika, że lepiej nie sadzić bo wtedy nie będzie dylematu wycinać czy też nie bo nie będzie drzew.
A tak w ogóle to ten artykuł to jakiś gniot. Nic nie wnosi, ani do świadomości czytających, ani do dyskusji co z takimi drzewami zrobić? Wg mnie Pani autorka powinna się pokusić o trochę więcej argumentów lub wręcz propozycji. Może jakieś rozwiązania, które okazały się skuteczne w innych miastach? Reasumując proponuję nie wychodzić z domu - wtedy drzewa nie będą nam zagrażały. |
~ Piotr | Oceniano 1 raz +1
proponuje przeczytac ze zrozumieniem
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22032773,kto-ma-racje-w-sporze-o-puszcze-bialowieska-najwazniejsze-fakty.html |
~ Anbis | Oceniano 2 razy +2
Od kilkunastu lat mieszkam parę tys. kilometrów od rodzinnego Łańcuta ale staram się systematycznie, przez znajomych i internet dowiadywać co w trawie piszczy. Po przeczytaniu tych wypocin przestanę jednak odwiedzać ten portal bo widzę, że strasznie nisko upadł :(
|
~ 1235813... | Oceniano 4 razy +4
z takim podejściem do drugiego człowieka, to ty ludzi do pracy niedługo tez nie znajdziesz. Formuła, nowobogackich biznesmenów-cwaniaków
|
~ Joter | Oceniano 2 razy +2
|
~ strolika | 0
Jest napisane pod, że tak powiem ,,PISZĘ JAK BYK
|
~ Wolika | Oceniano 2 razy 0
A kto napisał ten artykuł, bo się nie podpisał.
|
~ M | Oceniano 4 razy +2
|
~ Piotr | Oceniano 8 razy +2
Mopan piszesz jakies bzdety, nie masz pojecia o Pride of Poland i tyle. Po prostu tutaj jest mega porażka i koniec. Dyskusji nt temat nie ma. Nie pisz o jakis uciekinierach, wyprzedazy championow itd. Nawet nie ma sie co wdawać w polemike, bo podane argumenty są tak śmieszne jak powyższy felieton o spadajacyh drzewach. Trzeba sie czasem przyznac do błedu z podniesionym czołem. Niestety w tej sprawie jest zamiecione wszystko pod dywan. Nie zdziwie sie ze zachwile usłyszymy ze to wina Tuska albo Putina albo Merkelowej albo cholera kogo jeszcze. Żałosne.
|
~ lesnydziadek 61 | Oceniano 3 razy +3
To wy chyba nie wiecie jak działaja media. Przyjedziesz pokażesz sie to zrobia z tobą materiał i wypowiesz sie kto Cie w balona zrobił tak to żadna gazeta telwizja z anonimowego hasła halo robić nie bedą
|
~ Biznesmen | Oceniano 6 razy +2
zglos sie do redakcji pokaż siebie pokaz dowody itp itd przeciez nie beda pisać cokolwie od anonimowych ludków cos Cie nie pasuje to idz zglos sie daj sobie zrobie zdjecie wypowiedz sie do ,,kamery
|
~ PRZEZORNY | Oceniano 6 razy +6
WIĘKSZYM PROBLEBEM SĄ ODPADAJĄCE GZYMSY Z BUDYNKÓW PRZY CHODNIKACH .BYŁEM ŚWIADKIEM JAK CEGŁY SPADŁY NA WÓZEK PROWADZONY PRZEZ MATKĘ NA SZCZĘŚCIE DZIECKO BYŁO ZASŁONIĘTE DASZKIEM.BYŁO TO PRZY KAMIENICY PRZY DRODZE DO KOŚCIOŁA KOŁO PAWILONU PSS
TAKICH KAMIENICZEK JEST SPORO.CZY NIE MOŻNA ZMUSIĆ WŁAŚCICIELI DO REMONTU.DOPIERO TRZEBA WYPADKU. |
~ Mopan | Oceniano 7 razy +7
Czy ten artykuł to felieton, pamflet czy wariacja na temat burz, połamanych drzew i gałęzi ? Mogłaby Pani skrócić to do połowy, bez uszczerbku dla tekstu tym samym nie zniechęcając mniej wytrwałych czytelników. W dobie internetu i szybkich lapidarnych newsów, to niezbędny standard. To tylko taka sugestia. Pozdrawiam
|
~ Mopan | Oceniano 12 razy -2
A słyszałeś o Michałowicach i uciekinierach z Janowa Podlaskiego, którzy będąc takimi 'fachowcami' osiągnęli jeszcze mniejsze zyski niż nowe kierownictwo Janowa ? Sprzedaż koni, a sprzedaż rasy
|
~ Jaa | Oceniano 12 razy +6
Czy tylko ja czytając ten artykuł czułem zażenowanie?
Drodzy redaktorzy widac nie macie juz o czym pisać to ja wam podam temat.Napiszcie jak traktują ludzi Łańcuccy pseudo biznsesmeni.Ale niee wy sie boicie pisac o takim czyms :) |
~ Mopanek | Oceniano 7 razy +3
artykuł to mega gniot - (...)
|
~ Mopanek | Oceniano 11 razy +1
ekoterroryści z Białozwieży - człowieku juz nudzi mnie taka retoryka - jeśli z brata taki mózgowiec proponuje zagłebić się w temat, a nie tylko brać pod uwage
|
~ 1235813.. | Oceniano 14 razy 0
to wina obecnej konstytucji z 1997 pisanej pod komuchów. Gdzie prawo nie ma być egzekwowane dla dobra człowieka (oczywiście nie chodzi o przestępców) tylko człowiek ma być stawiany wobec prawa. A na chłopski rozum, uczciwych się kara nie wyróżnia, a zbójów i oszustów, traktuje ulgowo. Trzeba zmienić konstytucje, oczyścić z korupcji i nepotyzmu sądy, a reszta, jak mawiał guru totalitarnej opozycji, prof. Strzembosz, oczyści się sama
|
~ 1235813... | Oceniano 13 razy +7
Coś za coś, czym drzewa większe, starsze, tym ładniejsze. Problem z ich waleniem się na ludzi i ich dobra, to odwieczny problem na orbis terrarum, związany głównie z grawitacją. A na to nawet najtęższe umysły z Komisji Europejskie nic nie wymyślą, gdyż przegłosowanie tego problemu, nie uchroni ludzi przed zagrożeniem walącego się drzewostanu. A chyba ekotrrorystów z Białowieży w Łańcucie nie chcemy ... Szyszko zezwolił wycinać był aj waj, nie wycinanie tez rodzi konflikty, więc proponuje zrobić tak jak chcą ww ekolodzy, zostawić wszystko naturze, nie drzewa rosną i wala się nam na łby, albo nie wychodzić z domu, sprzedać samochody i zapisać się do Zielonych. PS w kontekście
|
~ Walek | Oceniano 27 razy +21
Wycinają - źle, nie wycinają - źle. Z tego wynika, że lepiej nie sadzić bo wtedy nie będzie dylematu wycinać czy też nie bo nie będzie drzew.
A tak w ogóle to ten artykuł to jakiś gniot. Nic nie wnosi, ani do świadomości czytających, ani do dyskusji co z takimi drzewami zrobić? Wg mnie Pani autorka powinna się pokusić o trochę więcej argumentów lub wręcz propozycji. Może jakieś rozwiązania, które okazały się skuteczne w innych miastach? Reasumując proponuję nie wychodzić z domu - wtedy drzewa nie będą nam zagrażały. |
~ as | Oceniano 7 razy +7
przy dzisiejszym wietrze moze byc ciekawie, kasztany także trzeba uważac :]
|
~ ... | Oceniano 11 razy +7
Czekajac na swiatlach kolo szkoly podst. nr 2 juz kilka razy zaliczylam kasztanem w dach lub szybe...a gałęzie wiszą nad droga az strach tam przejezdzac, przy tak silnym wietrze jak dzis, wszystko sie może wydarzyc.
|
~ mieszczuch | Oceniano 18 razy +6
nie no najlepiej wyciąć wszystko w pień i zalać betonem ,wtedy będzie bezpiecznie...
|
~ lew | Oceniano 12 razy +2
I OTO POLSKA wlasnie ! Tylko tu jestes zerem dzieki idiotycznemu prawu .
|