Za nami pierwszy rok sejmowej kadencji - rozmawiamy z posłem Kazimierzem Gołojuchem

Paulina Chmiel: Jak ocenia Pan mijający rok kadencji?

Kazimierz Gołojuch: Ten rok był bardzo pracowity, chyba najpracowitszy z wszystkich, które spędziłem w Sejmie. Większość tygodni, to były tygodnie sejmowe, komisyjne, w trakcie których procedowaliśmy nad ustawami. W tym czasie udało się rozwiązać wiele nowych spraw m.in. tych, które zostały obiecane w kampanii wyborczej przez Prawo i Sprawiedliwość. Osobiście jestem członkiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji do Spraw Unii Europejskiej i mogę powiedzieć, że również tutaj dużo się dzieje.

Jeśli chodzi o rolnictwo i sprawy z tym związane, to w życie weszło już kilkanaście ustaw. Nad następnymi procedujemy, m.in. nad ustawą o sprzedaży bezpośredniej, na którą czekają rolnicy i którą uważam z priorytetową. Obecne prawo przewiduje, że rolnik może sprzedawać nieprzetworzone produkty, od momentu wejścia ustawy będzie mógł sprzedawać także produkty przetworzone, a to jest bardzo istotna sprawa nie tylko dla osób, które pracują w rolnictwie, ale także dla każdego konsumenta, który będzie mógł dzięki temu kupować produkty dobrej jakości od polskiego rolnika z pominięciem drogich supermarketów.

Wśród innych ustaw nad którymi pracowaliśmy w tym roku są m.in. ustawa o obrocie ziemią, której celem jest to, żeby ziemia, będąca w zasobie rolnym skarbu państwa, była własnością wszystkich obywateli. Warto też wspomnieć, że 1 stycznia 2017 roku wejdzie w życie ustawa o szkodach łowieckich. Poza kwestiami stricte rolniczymi należy również powiedzieć o zakazie odbierania dzieci rodzicom ze względów ekonomicznych oraz ustawach związanych z działami gospodarki narodowej.

Paulina Chmiel: Z jakich działań jest Pan najbardziej zadowolony?

Kazimierz Gołojuch: Z odczuć i relacji, które wypływają bezpośrednio od naszych mieszkańców, to z pewnością jest to Program Rodzina 500 +. Rodzice mówią wprost: mamy takie minimum stabilizacji, nie musimy się martwić, że nie będziemy mieć za co dziecku kupić podręczników, że nie wystarczy nam na jedzenie. To, co zostanie możemy odłożyć dziecku, gdzieś je zabrać, pokazać jak wyglądają góry, morze, bo wiele osób nie miało tej możliwości do tej pory.

Również cieszę się z posunięć, które bezpośrednio dotyczą naszego powiatu. Z rezerwy rządowej udało się pozyskać kwotę 2,5 mln. zł na remont oddziału zakaźnego w Centrum Medycznym w Łańcucie, który, i to też bardzo ważne, wszedł w skład kierunku medycznego na Uniwersytecie Rzeszowskim. Mam nadzieję, że współpraca Centrum Medycznego i Uniwersytetu Rzeszowskiego będzie nadal bardzo dobrze się rozwijać. Otworzono Muzeum Polaków Ratujących Żydów Podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko w Polsce ale i w świecie. Znaczne kwoty udało się pozyskać na remont Zamku w Łańcucie. Otwarta została autostrada, przy której również trzeba było poszukać dodatkowych środków (prawie 200 mln zł). W końcu ogłoszono też przetarg na ul. Kraszewskiego, a w kolejnych etapach wykonywana będzie modernizacja drogi wojewódzkiej nr 881 - inwestycja tak długo oczekiwana. Wierzę, że wkrótce ogłoszona zostanie również przebudowa tzw. obwodnicy Łańcuta.

Wiele jest jeszcze do zrobienia i w Parlamencie i jeśli chodzi o wsparcie działań w naszym regionie. Posłem Rzeczypospolitej się jest, ale również należy wpierać to, co się dzieje lokalnie, bo to służy ludziom.

Paulina Chmiel: Czy jest coś z czego jest Pan niezadowolony, czego nie udało się osiągnąć?

Kazimierz Gołojuch: Na pewno ludzie zgłaszają, że chcieliby przyspieszyć prace w Parlamencie, chodzi tu zwłaszcza o ustawę obniżającą wiek emerytalny. To, co mogę teraz powiedzieć, to to, że jest ona już w trakcie procedowania, ale jeszcze do tej pory nie udało się jej uchwalić. Myślę, że najbliższe miesiące spowodują, że nastąpi przyspieszenie w tej kwestii.

Paulina Chmiel: Jakie są Pana plany na kolejne miesiące? Na co będzie kład Pan szczególny nacisk, zarówno w tym wymiarze lokalnym, jak i krajowym?

Kazimierz Gołojuch: Na pewno jeśli chodzi o sprawy lokalne, to zabiegam o to, aby doprowadzić do jak najszybszego połączenia Rzeszowa z Warszawą linią kolejową. Druga rzecz to droga S19, czyli skomunikowanie północy z południem, która już jest w trakcie realizacji od Rzeszowa do Lublina. Chcemy żeby miała ona dalszy bieg w kierunku Barwinka i o to będziemy się starać. Sprawy następne to doprowadzenie do przebudowy DK94. Zapewniam, że nie spocznę, dopóki nie doprowadzę tej inwestycji do końca. Czekamy też na rozpoczęcie prac związanych z przebudową drogi wojewódzkiej Łańcut-Sokołów. Oczywiście jak zawsze będę wspierał też wszelkie projekty, które dotyczą samorządów lokalnych, czyli gmin, miasta i powiatu.

Paulina Chmiel: A co z łącznikiem?

Kazimierz Gołojuch: Powiem tak, ten łącznik nie jest już potrzebny, on jest koniecznością. Prace posuwają się do przodu, bo jest już koncepcja, teraz tylko wykupy gruntów i realizacja. Jednak muszę też otwarcie i obiektywnie poinformować, że nie chodzi tu tylko o finansowanie, ale głównie o szybkie przeprowadzenie procesu związanego z wykupem gruntów oraz doprowadzenie do takiego rozwiązania, które nie będzie skutkowało protestami mieszkańców. Jeśli chodzi o finansowanie, to ani w budżecie województwa, ani państwa nie ma zagwarantowanych środków finansowych na łączniki na obecną chwilę. Zabiegamy o to. Część środków będzie można pozyskać z rezerwy budżetu państwa, ale drugą część albo z programów unijnych, albo z urzędu marszałkowskiego, a niestety takich środków na chwilę obecną Marszałek nie ma w budżecie. Nie stoimy w miejscu, razem z Panem Starostą i Panem Burmistrzem zabiegamy o to, aby udało się zrealizować także tę inwestycję.

Paulina Chmiel: Ważna obecnie dla samorządów sprawa reformy szkolnictwa wydaje się już przesądzona. Jaki będzie jej kształt i jakie zmiany przyniesie?

Kazimierz Gołojuch: Sprawy dotyczące szkolnictwa zostały zapowiedziane przez Panią Minister, ale jeszcze wymiernych dokumentów jako posłowie nie otrzymaliśmy. Dopiero w najbliższych miesiącach będą podjęte prace legislacyjne, podczas których te ustawy będą procedowane. Wówczas zobaczymy jaki będzie ich ostateczny kształt po wyjściu z Sejmu. Najbliższe miesiące to będzie najgorętszy okres.

Paulina Chmiel: Dziękuję za rozmowę.

Kazimierz Gołojuch: Ja również. Korzystając z okazji, w tym miejscu chciałbym też podziękować samorządowcom, pracownikom instytucji państwowych, przedsiębiorcom i wszystkim, którym leży na sercu rozwój i dobro naszego powiatu.