Pełna wersja |
W Fabryce Wódek Polmos Łańcut od kilku miesięcy trwa wygaszanie produkcji, która systematycznie jest przenoszona do Starogardu Gdańskiego. Na dzień dzisiejszy z zakładu odeszło 86 osób. Do stycznia przyszłego roku rozlewnia ma zatrudniać 28 pracowników, którzy po całkowitym jej zamknięciu, zaplanowanym na koniec 2017 roku, będą mieli szansę przejść do pracy w gorzelni, powstanie której zapowiadali francuscy właściciele spółka Marie Brizard Wine & Spirits. Do Urzędu Miasta wpłynęły już pierwsze wnioski w tym zakresie.
- Obecnie prowadzimy postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji. W związku z tym zwróciliśmy się o opinię do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie oraz do sanepidu. Na te opinie czekamy. W zależności od tego jakie będzie stanowisko RDOŚ, czy będzie konieczny raport oddziaływania na środowisko, czy nie, to taką też wydamy decyzję - wyjaśnia zastępca burmistrza Joanna Rupar zapewniając jednocześnie: - do sprawy podchodzimy z jak największą starannością, aby wszystkie niepokoje mieszkańców, co do tej inwestycji rozwiać.
Pierwszych decyzji w tym zakresie spodziewać się należy końcem sierpnia.
W destylarni, której budowa pochłonąć ma kwotę około 20 mln euro zatrudnienie miałoby znaleźć łącznie 40 osób.
~ Walek | Oceniano 20 razy +20
A może Urząd Miasta zapytałby najpierw mieszkańców czy zgadzają się na życie w smrodzie? U nas jak zwykle - najpierw urzędy wydają decyzje, a później mieszkańcy muszą walczyć o swoje. Taka inwestycja powinna być najpierw skonsultowana nie z ochroną środowiska ale ze społecznością Łańcuta.
|
~ takita | Oceniano 20 razy +14
Gorzelnia to jest w co drugiej chałupie.
|
~ Ajatollah | Oceniano 12 razy +12
Skończył się smrodek z oczyszczalni, to zacznie się z gorzelni. Swoją drogą będzie ciekawie jak obie instytucje zaczną emitować niezbyt przyjemne zapachy równocześnie.
|
~ mieszkaniec | Oceniano 6 razy +6
Polecam rzeszowskie Aktualności:
http://rzeszow.tvp.pl/26778085/1092016 (od 17 min) Niedługo i będą takie same problemy w Łańcucie. |
~ mydlą łoczy | Oceniano 1 raz +1
NIE
|
~ kieszkaniec | Oceniano 7 razy +5
teraz miasto powinno pokazać blizardowi faka gorzelnie niech sobie postawi w paryszu pod fieszom Aifla
|
~ Work Buy Consume Die | Oceniano 8 razy +6
Ludzie, piszcie pisma ze sprzeciwem do władz miasta oraz do RDOŚ. Nie bójcie się, bo chodzi o nasze zdrowie! Naprawdę uważacie, że cichy sprzeciw coś zmieni? Ja to juz zrobiłam, poniżej treśc emaila/listu do wysłania do urzad@um-lancut.pl i sekretariat.rzeszow@rdos.gov.pl Proszę, działajcie w tej sprawie, smród z fermentacji z gorzelnie nie da nam żyć!
Z informacji historycznych i danych technologicznych dotyczących funkcjonujących tego typu obiektów, nie jest znany skuteczny sposób unieszkodliwiania odorów powstających podczas fermentacji i przechowywania odpadów pofermentacyjnych. Ponadto wspomniany obszar osiedla budynków mieszkalnych jednorodzinnych już częściowo leży w strefie zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza pyłami z racji lokalizacji ciepłowni i składu dużych ilości węgla. Dodatkowo życie uprzykrzają wybudowane w okolicy zakłady stolarskie pracujące i hałasujące nawet nocą, zakłady produkcji styropianu i folii z tworzyw sztucznych, nielegalnie (bez decyzji i konsultacji społecznych) umiejscowione na kominie ciepłowni anteny i przekaźniki radiowe. Pozwalanie na budowę kolejnych wpływających tak znacznie na środowisko i ludność obiektów jest niedopuszczalne ze względu na kumulację różnych zagrożeń. Pojedynczo może nie są one tak odczuwalne, ale ponieważ nikt nie sprawdza skumulowanego wpływu zanieczyszczeń i emisji oraz hałasów z pobliskich zakładów, nie możemy wyrazić zgody na to, aby dokładano nam kolejnych tak negatywnie wpływających na nasze zdrowie i samopoczucie obiektów. Taka kumulacja z pewnością nie jest neutralna i na pewno będzie miała negatywny wpływ na środowisko i zdrowie ludzi. Tłumaczenie, że zakład da pracę kilkudziesięciu osobom jest nonsensem, ponieważ dopiero co zwolniono prawie 150 osób z tegoż zakładu. W tej sytuacji nie ma usprawiedliwienia i uzasadnienia dla lokalizacji gorzelni na terenie fabryki wódek Polmos w Łańcucie. |
~ mieszkaniec | Oceniano 7 razy +5
No cóż zobaczymy co warte słowo burmistrza, na zebraniu wiejskim odiecał ze nie pozwoli budowac gorzelnii, że własciciel Polmosu obeszli sie z nim jak z gówniarzem kiedy w Sejmie probowali ratowac zakład, ale moze cos sie zmieniło?? Niech nie judza 40 miejscami pracy bo smród w srodku miasta tego nie wart
|
~ cha cha | Oceniano 3 razy +3
no koło mikości to nie dało się przejść - jak ma być tak samo to gratuluję pomysłu. REWELACJA
|
~ che che | Oceniano 5 razy +5
i to jak pracuje. za chwile wszystkich ***** a ona zostanie. Niezatapialna.
|
~ zorientowany | Oceniano 5 razy +5
Pracuje, pracuje :)
|
~ jan | Oceniano 11 razy -7
Nie znasz faktów to nie zabierają głosu. Maryśka już nie pracuje w polmosie. Jest na emeryturze.
|
~ Gwiazda | Oceniano 12 razy +8
A tak swoją drogą!!! Budować gorzelnię za 20 mln EUR tylko po to żeby medialny Jacek i Maryśka z Markowej mieli robotę to już przesada.
|
~ Gwiazda | Oceniano 9 razy +9
Cała dzielnica Podzwierzyniec będzie miała STEREO
|
~ Ajatollah | Oceniano 12 razy +12
Skończył się smrodek z oczyszczalni, to zacznie się z gorzelni. Swoją drogą będzie ciekawie jak obie instytucje zaczną emitować niezbyt przyjemne zapachy równocześnie.
|
~ Jurek | Oceniano 10 razy 0
Pamiętam ten aromat z przed 40 laty. Co to za były za zapachy! Łezka w oku się kręci. Koniecznie trzeba uruchomić gorzelnię!
|
~ Walek | Oceniano 20 razy +20
A może Urząd Miasta zapytałby najpierw mieszkańców czy zgadzają się na życie w smrodzie? U nas jak zwykle - najpierw urzędy wydają decyzje, a później mieszkańcy muszą walczyć o swoje. Taka inwestycja powinna być najpierw skonsultowana nie z ochroną środowiska ale ze społecznością Łańcuta.
|
~ takita | Oceniano 20 razy +14
Gorzelnia to jest w co drugiej chałupie.
|