Pełna wersja |
fot. arch www.policja.pl
Kiedy ostatniej nocy policjant odebrał telefon alarmowy usłyszał zdenerwowaną kobietę, zgłaszającą interwencję domową. Telefonująca podała tylko ulicę i numer posesji z numerem lokalu, nie wskazując miejscowości, po czym się rozłączyła. Dyżurny zorientował się, że takiego adresu w Łańcucie po prostu nie ma i zdecydował, by błyskawicznie przekazać zgłoszenie sąsiedniej jednostce. Jego decyzja okazała się słuszna. Pod wskazanym adresem w Przeworsku miała miejsce awantura. Interweniujący tam policjanci sporządzili Niebieską Kartę.
~ czytelnik | 0
RANY JULEK LUDZIE CO WY PISZECIE????????????
POLICJANT NA SŁUZBIE ODBIERAJĄCY ZGŁOSZENIE MA W ZAKRESIE CZYNNOSCI POTWIERDZIĆ DOKŁADNY ADRES ZDARZENIA.ZEBRAĆ STOSOWNY WYWIAD ADEKWATNY DO SYTUACJI ..TO JEGO OBOWIĄZEK A NIE WYCZYN O KTÓRYM NALEZY SIE ROZPISYWAĆ !!!!!!!!ŻENADA , ŻENADA, ŻENADA. |
~ heh | 0
Gratulacje dzielne chłopaki :))))
|
~ dvd | Oceniano 2 razy +2
wiadomo już gdzie będą kamery monitoringu w mieście i jak będzie funkcjonować??
|
~ ano | Oceniano 3 razy -1
a ile było złych ?
|