Pełna wersja |
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki toyota skręcał w lewo z ulicy Piłsudskiego w ulicę Mickiewicza. Natomiast z ulicy Mickiewicza skręcał w prawo w ulicę Piłsudskiego kierujący fordem. Według relacji świadka, w czasie wymijania się pojazdów, ford wjechał na przeciwległy pas ruchu i przodem uderzył w tył wymijanego pojazdu. Następnie odjechał z miejsca zdarzenia.
Kierującemu toyotą 31-letniemu mieszkańcowi Dąbrówek udało się dogonić sprawcę kolizji i wezwać patrol policji. Okazało się, że fordem poruszał się 61-letni mieszkaniec Łańcuta, który zdążył już zaparkować samochód pod blokiem, w którym mieszka. Funkcjonariusze przebadali uczestników zdarzenia na zwartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Mieszkaniec Dąbrówek był trzeźwy, natomiast u kierowcy forda badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu.
61-latek za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do dwóch lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna. Policjanci zatrzymali mu też prawo jazdy.