Pełna wersja |
Celem debaty, która odbyła się w sali konferencyjnej łańcuckiej komendy, było zwrócenie uwagi na problem narkotyków i nowych substancji psychoaktywnych wśród młodych mieszkańców naszego powiatu. W debacie wzięli udział przedstawiciele instytucji miejskich, opiekuńczo-wychowawczych, szkół, oraz stowarzyszeń na co dzień pracujących z młodzieżą.
Spotkanie rozpoczął Burmistrz Miasta Łańcuta Stanisław Gwizdak, który przywitał przybyłych uczestników. Następnie głos zabrał Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Łańcucie mł. insp. Jan Węgrzyn, który scharakteryzował zagrożenie przestępczością narkotykową w powiecie łańcuckim. W ujęciu statystycznym powyższe zagadnienie przedstawił st. sierż. Wojciech Gruca. Po nim głos zabrała lek. med. Jolanta Kluz Zawadzka - specjalista chorób zakaźnych, epidemiolog. Na podstawie doświadczeń zdobytych podczas pracy zawodowej przedstawiła wpływ nowych psychoaktywnych substancji na organizm i zachowanie młodego człowieka. Ostatnim prelegentem była Barbara Rozmus - psycholog, specjalista terapii uzależnień. Omówiła ona problematykę profilaktyki i leczenia uzależnień.
Ostatnim punktem była dyskusja oraz wnioski. Prelegenci odpowiadali na pytania oraz odnosili się do uwag zgłaszanych przez uczestników. Wszystkie uwagi czy propozycje zostaną wykorzystane przez policjantów w czasie codziennych służb, a wnioski przeanalizowane.
Debata zakończyła się ankietą, o wypełnienie której zostali poproszeni wszyscy obecni. Wyniki ankiety pozwolą na lepsze organizowanie podobnych przedsięwzięć w przyszłości, jednocześnie wskażą kierunki i problemy, które należy wziąć pod uwagę wybierając temat następnej debaty.
~ ja | Oceniano 3 razy +3
ja z czasów szkolnych, a są to lata 90 pamiętam, że przychodził policjant do szkoły i mówił że narkotyki be..., w tv jakaś tam bajka była, że narkotyki be, że branie nawet cukierka od nieznajomego może skończyć się źle. Jakoś utkwiło to w głowie i koniec, człowiek normalnie myślący nie będzie brał tego syfu. Myślę, że problem jest skoro około 40lat temu w sp2 były tego typu przypadki, a będąc na studiach w Krakowie, kolega powiedział, że jestem jak to ujął ze stolicy podkarpacia jeśli chodzi o prochy... Każdy ma swój mózg...
|
~ Chris | Oceniano 2 razy +2
Dużo mnie ostrzegano w czasie szkolnym, żeby uważać na narkotyki, nie brać itd. Przestrzegano też przed złym wpływem kolegów, nieznajomych rozdających
|