Pełna wersja |
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj, przed godz. 16 na 4-pasmowym odcinku drogi krajowej nr 94, między Karczmą "Pod Strzechą" a stacją Statoil. Od Rzeszowa w stronę Łańcuta jechały 4 pojazdy marki: toyota rav4, lancia lybra, mazda 6 oraz volkswagen golf. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki toyota, 46-letni mieszkaniec gminy Błażowa, zatrzymał pojazd celem zjazdu na posesję. Za nim zatrzymała się lancia oraz mazda. Kierujący volkswagenem, 34-letni mieszkaniec Rzeszowa, nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył mazdy. Następnie mazda uderzyła w lancię, a ta w toyotę.
Do szpitala z urazem kręgosłupa trafił 31-letni mieszkaniec Rzeszowa, kierujący pojazdem marki mazda oraz trzech mieszkańców Łańcuta, którzy podróżowali lancią, w tym dwoje dzieci. Na szczęście obrażenia uczestników zdarzenia okazały się niegroźne i cała czwórka opuściła już szpital.
Na miejscu wypadku policjanci wykonali oględziny i sporządzili dokumentację niezbędną do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Przez pewien czas ruch w tym miejscu odbywał się tylko dwoma pasami drogi krajowej. Wszyscy kierujący w chwili zdarzenia byli trzeźwi.
~ Chris | Oceniano 14 razy +12
Jeżdżę codziennie z Rzeszowa i na tym odcinku przeważnie jadą te 70 km/h i nagle walą po hamulcach, a kierunkowskaz włączają w momencie skrętu. Może w tym przypadku było inaczej, ale zostawiam moje spostrzeżenie - uważajcie tam na takich ;-)
|
~ Chris | Oceniano 14 razy +12
Jeżdżę codziennie z Rzeszowa i na tym odcinku przeważnie jadą te 70 km/h i nagle walą po hamulcach, a kierunkowskaz włączają w momencie skrętu. Może w tym przypadku było inaczej, ale zostawiam moje spostrzeżenie - uważajcie tam na takich ;-)
|
~ power | Oceniano 7 razy +5
RZ ..i wszystko jasne.. Kuńmi powiniej sterować a nie samochodem.
|